A było to tak, jedno z dzieci zachorowało, więc na gwałt do lekarza, bo gorączka zaczynała skakać jak szalona. Po...
TOP 10 wpadki teściowej
O instytucji teściowej można pisać elaboraty, prace doktorskie i habilitacyjne, powieści grozy, komedie i dramaty (w trzech aktach ;)).
We wszystkich gatunkach literackich teściowa odnajdzie się idealnie. Usadowi w fotelu z kubkiem herbaty i pozwoli o sobie pisać. Kim jest zatem teściowa? Według Słownika Języka Polskiego teściowa to „matka żony lub męża w stosunku do zięcia lub synowej”. Bardzo podoba mi się tutaj określenie „w stosunku”. Urocze. Udowodniono naukowo, że stosunek teściowej i synowej, ich wzajemna relacja jest jedną z najtrudniejszych wśród relacji tworzonych w rodzinie. Dlaczego? Dlatego, że więź matki z synem jest niezwykle mocna. Nieporównywalnie mocniejsza niż więź matki z córką. To znowu stanowi zagwozdkę mojego taty. Matki puszczają swoje córki za mąż bez najmniejszego problemu, a jak tylko synuś bierze się za żeniaczkę to płacz, lament i przysłowiowy żal ściskający tylną część ciała. Akurat teściowa mojego taty była kobietą - aniołem, natomiast jego mama dla mojej diabłem wcielonym ????.
Swoją teściową mam i ja. Co mogę powiedzieć. Fanką nie jestem, toleruję, jestem miła i uprzejma, ale zawsze bacznie obserwuję jak odwiedza wnuczki. Co mnie wkurza? Mnogość popełnianych głupot, chęć bycia o krok przed i czasami niezwykle irytujące naśladownictwo. No, ale miało być Top 10, więc zaczynamy! Od razu mówię, historie tutaj przytoczone nie dotyczą tylko mojej mother in law.
1. Wchodzi babcia, nie wiedzieć czemu od razu zestresowana i już wiem, że coś się stanie. Rozdziewa się, bierze wnuczkę i nagle widzę jak daje jej do zabawy bransoletkę z koralikami. Uprzejmie proszę, żeby tego nie robiła, bo dziecko może połknąć. Zestresowana babcia zabiera dziecku bransoletkę, a mała drze się jak opętana i pierwszy raz się zanosi.
2. Śpimy u teściowej. Ja, mąż i córka. Mała co jakiś czas wybudza się z płaczem, bo idą jej zęby. Teściowa co 5 min w drzwiach czy w czymś pomóc. Któregoś łkania nie usłyszałam. Obudziłam się przytulona do teściowej, która nie wytrzymała i położyła się między nami.
3. Czas kąpania. Teściowa koniecznie chce, bo dla niej to przyjemność. Myślę sobie okej, zrobię mleko w tym czasie, przygotuję piżamkę. Nic z tego. Nie zdarzyłam zamknąć drzwi od łazienki słyszę wrzask na cały blok. WTF?! Co się stało? Mały poślizgnął się i upadł. Nie mogłam go uspokoić, musiałam myć w locie.
4. Przyjechała kochana mamuśka męża. Ja w robocie, ona w domu. Dzwoni co pięć minut, gdzie jej ręcznik, gdzie jej pościel. Cierpliwie tłumaczę i upominam, że jestem w pracy i może się wstrzymać. Po powrocie do domu, dosyć późnym, bo jeszcze zebranie, weszłam do wanny zaczerpnąć chwilę relaksu. Wyszłam owinięta w szlafrok i słyszę „chyba nie wycierałaś się zielonym ręcznikiem, ten jest mój”. Właśnie tym się wytarłam.
5. Odwiedziny szanownej. Pomyślałam, że wykorzystam i poprosiłam o ugotowanie giga garu rosołu. Zrobiła i pyta co dalej. Odpowiadam, że nic, zamrożę sobie później i poszłam na drzemkę z córką. Obudziłam się, a rosół w zamrażarce, zamrożony we wszystkich pojemniczkach, których używam na co dzień. Pytam dlaczego. Ona nie wiedziała.
6. Dostaliśmy z mężem zaproszenie na wesele. Z chęcią skorzystaliśmy, a do opieki nad progeniturą zatrudniliśmy teściową. Zostanie mama? Zostanę! Możemy poszaleć? Możecie. Obudziłam się o 6:30, córka bawiła się z młodszą, teściowej brak. Pytam gdzie babcia? Musiała już jechać.
7. Przed porodem trafiłam do szpitala. Lekarz powiedział, że już mnie nie wypuści, a dom nieposprzątany, jak ja się z dzieckiem pojawię? Teściowa posprząta. Posprzątała, ale stwierdziła, że również poukłada nam ubrania w tym bieliznę. Po wyjściu ze szpitala swoje majtki znalazłam w zupełnie innym miejscu niż powinny, a co bardziej sexy bielizna leżała na środku pokoju na krześle. Usłyszałam, że nie wiedziała, gdzie ją położyć. Myślałam, że żywcem zatłukę.
8. Przyszła teściowa do pomocy. Akurat syn usnął, więc mając pięć minut usiadłam z telefonem w ręce i czekałam, aż skończy się pranie. Zapikało. Ale ja się nie podnoszę. Leci teściowa - ja wywieszę. Mówię, że nie, bo tam moja bielizna, zaraz wstanę, wezmę suszarkę na balkon i powieszę. Nagle patrzę, a teściowa tarabani suszarkę, rozłożoną w dodatku, hałasuje, w końcu zerwałam się i pytam co robi?! Ona chciała pomóc. Syn się obudził, chwilę relaksu szlag trafił.
9. Ja Wam poprasuję, mówi do mnie teściowa. Bierz i prasuj ile wlezie! No i poprasowała - bokserki męża. Oczy wyszły mi z orbit! „To Ty nie prasujesz bielizny”? Umarłam po tym pytaniu.
10. Od kilku lat nie możemy z mężem zajść w ciąże. Wszystkie badania wskazują, że jest ok, ale coś nie trybi. Teściowa przyszła i mówi do mnie „jakbyście się rozeszli to może któremuś z was by się udało”?
Szach Mat.
{hook h="pShowBlogGetProducts" mod="pshowblog" limit="3" categories="3002,3003,3001"}
Dodaj komentarz