A było to tak, jedno z dzieci zachorowało, więc na gwałt do lekarza, bo gorączka zaczynała skakać jak szalona. Po...
Zabawy z dzieckiem
Pomysły na kreatywne zabawy z dzieckiem
Jesteśmy po tygodniu spędzonym w domu, ponieważ pannice ząbkują, w związku z czym borykałyśmy się z gorączkami i innymi odząbkowymi przypadłościami np. budzeniem się po milion razy w ciągu nocy z płaczem, kupami, brakiem apetytu, ogólnym podenerwowaniem i rozdrażnieniem. Dodatkowo pogoda nie sprzyjała spacerom, więc zakoczowałyśmy w domu i nie bez powodu użyłam tego stwierdzenia. Chciałam postawić na kreatywne zabawy z dzieckiem w domu. Po trzech dniach byłam bliska rozwodu i wyprowadzania się z domu, głowa pękała mi w szwach, nerwy napięte jak postronki i jedyne co mnie trzymało to wyjście na zakupy, gdzie w ciszy i skupieniu mogłam rozpływać się nad składem chleba, czy w nieskończoność przerzucać i wybierać jabłka. Zarówna ja, jak i dziewczynki nie jesteśmy przyzwyczajone do spędzania czasu w domu. W myśl zasady „nie ma złej pogody, są tylko źle wybrane ubrania” wychodzimy w każdą pogodę. Wiadomo, że w ulewy nie, ale nie straszne nam mrozy. Wychodzimy kiedy się tylko da, chociaż na 30 min, żeby tylko zaczerpnąć choć troszkę świeżego powietrza. Przez tydzień jednak siedziałyśmy w domu tęsknie spoglądając z okna na plac zabaw. Żeby chociaż ciut dzieci nie czuły się znudzone musiałam na zmianę z mężem wymyślać przeróżne zabawy z dzieckiem.
Zabawy z dzieckiem w domu
Nie było wyjścia, trzeba się bawić. W co najlepiej? Oczywiście we wchodzenie na meble. Teraz to jest najlepszy fun. Byle szybciej, byle wyżej, zanim mama zauważy, bo wszystko popsuje i zabroni. Wiedziałam, że ten dzień nastąpi, ale zmasowany atak to nie na moje nerwy. Fotel, odsuwanie krzesła, kanapa, wszystko ich. No więc dobrze. Pod moim okiem pozwalałam im wchodzić gdzie chcą w duchu licząc, że jeżeli będą mogły to szybko się znudzą… płonne nadzieje, w dalszym ciągu to jest najlepsza zabawa. Musiałam poszukać zabawy z dzieckiem w domu, która będzie bezpieczna i zainteresuje maluszki. Zabawki dla dzieci już nie wystarczały.
Jakie zabawy zabawy z rocznym dzieckiem są najlepsze?
Akuku! Ulubione. Ganianie dookoła fotela i zabawa z dzieckiem w akuku potrafi zająć Kundzie nawet na 30 min. Na początku muszę aktywnie uczestniczyć w zabawie, ale po chwili już nie jestem do niczego potrzebna, bo dziewczynki bawią się same.
- Drewniane puzzle ze zwierzątkami. Dziewczynki bardzo lubią. Nie dość, że uczymy się zwierzątek, odgłosów i kolorów, to jeszcze super rozwijają mała motorykę.
- Kreatywne zabawy z dzieckiem w domu w robienie kulek z papieru kolorowego! Zdolności manualne rozwijane na najwyższym poziomie. Trzeba tylko uważać, żeby nie podjadały papieru.
- Budowanie wież z klocków i pojemników. Kupiłam kilka zestawów i budujemy, tzn. ja buduje, a Kundzie burzą. Używamy ich także do nauki kolorów.
- Czytanie książeczek. Po całym tygodniu w domu w głowie dźwięczy mi „Na wyspach Bergamutach”, które zmuszona byłam wyśpiewywać w niebogłosy po kilkanaście razy dziennie. Tak sobie upodobały. Lubią też książeczki o Puciu. Przyznam, że i ja. Oraz wszystkie możliwe, które mają otwierane okienka.
- Oglądanie albumów ze zdjęciami. Wystarczył tydzień, żeby z albumu zostały wióry. Nic tylko oglądają, przeglądają i pytają „baba”?, „dziadzia”?
- Zabawa interaktywnym krzesełkiem uczydełkiem.
- Oglądanie bajek. Tak, moje dzieci oglądają bajki. „Masza i niedźwiedź”, „Świnka peppa”, „Uki”. Mają chwilę czasu w ciągu dnia, w którym lecą bajki. Plus jest taki, że jak jest mama lub tata, to bajki nie są potrzebne, bo jest zabawa.
- Chóralne śpiewy! „Mam tę moc”, „Krąg życia”, „Pół kroku stąd”, „Hakuna matata”, „Kolorowy wiatr”. Prawie wszystkie piosenki Disneya śpiewamy na dwa głosy razem z mężem ku uciesze progenitury.
Zainspiruj się!
Edit: Na szczęście udało nam się wyjść na dwór. Ja szczęśliwa, dziewczyny jeszcze bardziej. Jakie mam pomysły na zabawy z rocznym dzieckiem na dworze? Dużym plusem były place zabaw, w szczególności te dla najmniejszych. Ale zimno, ciemno, mokro więc biegamy po parkowych alejkach, ganiamy się, robimy akuku zza drzewa. Dziewczyny uwielbiają spędzać czas na dworze, a samo wyjście sprawia, że są zadowolone na maksa. A jeszcze jak dziadziuś nam towarzyszy to już w ogóle!
{hook h="pShowBlogGetProducts" mod="pshowblog" limit="3" categories="3002,3003,3001"}
Dodaj komentarz